Potrzebowałam w swoim życiu jakiś zmian. I nagle znalazłam ten kurs.
Od pierwszej lekcji widzę niesamowite efekty.
Zadania do zrobienia każdego dnia są proste a jednocześnie wymagają dużego zaangażowania. Jestem dopiero na 5 dniu a już w moim otoczeniu doszło do zmian. Jestem bardzo zadowolona i ciekawa co będzie dalej.

Totalny restart to najlepsze co w moim rozwoju duchowym, emocjonalnym, fizycznym, osobistym mnie spotkało. Nie potrafię wyrazić tego słowami jak wiele restart mi pomógł. Co mi dał? Miłość do siebie i wszystkich wokół, wdzięczność za siebie, za życie, za to co dobre, za to jak sobie radzę w swoich wyzwaniach. Restart to nowy początek całkiem znanego mi życia, ale innego go postrzegania. To nauka wszystkiego co mnie otacza. Nauczyłam się, że życie to ciągły proces i pomimo, że czasem jest do dupy to wiem jak sobie z takimi okresami w życiu radzić. Restart mnie zmienił, poprawił moje relacje z dziećmi, mężem, rodzicami, a przede wszystkim z samą sobą. Totalnie polecam całą sobą:)

28 dni,które zmieniły moje macierzyństwo, małżeństwo i sposób postrzegania samej siebie o 180 stopni.
Dzięki pomocy i wsparciu Olgi wiem,że zasługuję na wszystko co najlepsze ,a co więcej mam narzędzia, które pomogą mi osiągnąć moje wymarzone cele.

Ja wiem, ze to dopiero 11 dzien, ale juz teraz moge smialo powiedziec, ze zmiany w moim zyciu, sa tak ogromne, ze az dech zapiera z wrazenia. I wiem, ze u wielu osob nastapily juz super zmiany. Bardzo sie ciesze, ze wybralam wlasnie ten pakiet. Napewno namowie najblizszych na nastepny restart, niech takze skorzystaja.

Proces odmienił moje życie, bardziej niż psychoterapia. Czuję, że moje życie jest w moich rękach.

To jest doświadczenie, które wywala życie w kosmos. Dostałam narzędzia do budowania szczęścia i pewności siebie, o ktorych wcześniej mi się nie śniło. Mija drugi miesiąc od zakończenia wyzwania, a ja korzystam z nich codziennie. Do tego wsparcie Oli w trakcie wyzwania jest nieocenione. Sztos nad sztosy. Jeśli tylko mignie Wam mała myśl, żeby to przetestować to nie wahajcie się ani chwili dłużej. Polecam bardzo!

28 dni wyzwania to bardzo wartościowy czas, zmieniający życie, sposób patrzenia na siebie i otoczenie. Praca nad sobą, mnóstwo narzędzi i bezcenne wsparcie cudownej Olgi naprawdę przynosi efekty. Przez życie można kroczyć z wiarą w siebie, z lekkością i przyjemnością, patrzeć kolorowo i czerpać z niego wszystko co najlepsze. Nie żałuję ani chwili tu spędzonej i polecam wszystkim z całego serca.

Przetestuj – możesz jedynie zyskać i duuuużo spraw poukładać Jesteś prowadzony krok po kroku i dostajesz narzędzia, które z Tobą już zostaną razem z wysokimi wibracjami :)) Wartooo

Ja nawet nie wiem, jak to opisac, ale caly czas jestem w wysokich wibracjach, a do tego mam mnostwo energii i optymizmu. Okazalo sie, ze zrobilam w firmie w ciagu miesiaca obrot, 2-3 razy wiekszy, niz normalnie, do tego robie prawojazdy, ktore zabiera mi sporo czasu, oraz mam inne obowiazki takie jak zawsze, a nawet tego nie zauwazylam. Wszystko zrobilam z lekkoscia i przyjemnoscia i nawet nie wiem kiedy.
Mam porownanie do poprzednich lat, gdzie wszystko wymagalo zapierdolu i bylo okupione stresem, a kazdy dzien byl syzyfowa praca ( procesuje, nie manifestuje)
Sama nie wiem, jak w skrocie opisac ta zmiane. Ale krotko mowiac moje zalety wybily sie do przodu i jestem zdecydowanie odporna na stres i negatywne energie. Postrzegam swiat w szerszej perspektywie. Warto przejsc ten kurs sumiennie, krok po kroku. Wtedy efekty napewno beda zauwazalne.

Wyzwanie, które dużo pozmieniało w mojej głowie. Każdy dzień i zaproponowane ćwiczenia krok po kroku pokazywały jak można układać i zmieniać swoje życie. Wszystkie materiały przygotowane z najwyższą starannością. Medytacje, które relaksują, pomagają, zmieniają. Codzienne wspólne ćwiczenia, które wprowadzają genialną rutynę. Bardzo polecam!

Zakup wyzwania w grupie mistrzowskie 77 to najlepiej zainwestowane pieniądze ever !
To 28 dni, które zmieniły całe moje życie, ponieważ ja w trakcie wyzwania stałam się zupełnie inną osobą.
To 28 dni, podczas, których lały się łzy smutku i szczęścia, mózg parował z przegrzania, a ciało krzyczało dość. Za to każdy dzień podnosił moje wibracje, rozwijał umiejętności i zmieniał sposób spojrzenia na świat, życie, ludzi wokół i samą siebie.
Każdego dnia uczyłam się zupełnie nowych rzeczy, zdobywałam szczyty i pokonywałam samą siebie. A jednocześnie z poczwarki stawałam się pięknym kolorowym motylem, który dziś unosi się ponad ziemią, realizując swoje marzenia.
Dzięki narzędziom, które dała nam Ola, potrafię na luzie oganiać swoje życie. Doceniam co mam i chcę więcej.
Przy spadkach energii, działam zamiast marudzić. Codziennie korzystam z nagrań, które dostałyśmy w czasie Wyzwania, a wiele zadań których się nauczyłam, stało się moją nową rutyną.
Każdy dzień zaczynam od ćwiczeń oddechowych, wdzięczność i marzenia lecą do Wszechświata o stałych porach, słucham nagranych przez siebie afirmacji, potrafię ucieleśniać swoje manifestacje, nauczyłam się medytować i relaksować.
I co najważniejsze, mam wsparcie, we wspaniałych kobietach, z którymi pracowałyśmy razem w czasie Wyzwania i nadal wspólnie dopingujemy się do rozwoju.
I jeszcze jedna, ostatnia, ale najważniejsza rzecz. Sposób prowadzenia Wyzwania to była absolutna petarda!
Bardzo profesjonalnie i wymagajaco, a jednak czule i z sercem na dłoni. Ola reagowała na nasze potrzeby i możliwości, tworzyła nowe produkty (nagrania, hipnozy) żeby wspomóc nas w naszym działaniu i rozwoju.
Na livach korygowała nasze błędy i pokazywała rozwiązania, podnosiła z kolan i wspierała oraz dopingowała.
Praca w grupie mistrzowskiej, to nie była bułka z masłem, ale cała piekarnia, która budowana w Wyzwaniu, została nam i teraz każdy korzysta z niej, już tak jak chce i potrafi.
A mój apetyt na życie i rozwój wciąż rośnie, bo coś co przed Wyzwaniem było sufitem, dziś stało się podłogą .
Polecam każdemu, kto chce się rozwijać i nie boi się pracować, by doskonalić swoje życie.